Zespół Tychy Falcons już jutro (niedziela, 29.03.) rozpocznie rozgrywki PLFA I. Tyszan na początek czekają derby Śląska z AZS Silesia Rebels.
Zespół Silesia Rebels jest beniaminkiem rozgrywek i na pewno nie będzie faworytem potyczki. Rywal tyszan ostatnie dwa sezony kończył dopiero w fazie play-off, co pokazuje, że charakteru i woli walki katowiczanom nie brakuje.
Tychy Falcons poprzedni sezon zakończyli w półfinale play-off, kiedy to przegrali z Lowlanders Białystok. W sezonie zasadniczym natomiast tyszanie odnotowali bilans pięciu wygranych i trzech porażek. Rebels natomiast odnieśli komplet zwycięstw i pewnie awansowali do PLFA I.
– Dwa lata temu to my byliśmy beniaminkiem i zaszliśmy aż do półfinału, więc wszystko może się wydarzyć i nie można nikogo lekceważyć – mówi Wojciech Grzybek, trener Tychy Falcons. Szkoleniowiec ma również na uwadze, że tyszan wzmocnił trener obrony – doświadczony Lonnie Hursey. -Dzięki niemu będę mogę w pełni skupić się na pracy z formacją ofensywną. A to nie koniec nabytków, ponieważ udało się pozyskać zawodników z Czech. Jednak i tak pojawiły się drobne problemy kadrowe. Z końcem sezonu kilku naszych futbolistów zakończyło karierę, więc musieliśmy ułożyć zespół na nowo. Czas pokaże jak to zadziała – podsumowuje wzmocnienia Wojciech Grzybek.
Z zespołem pożegnał się m.in. Michał Bronaszewski, który w poprzednim sezonie zmagał się z kontuzjami, ale był mocnym punktem zespołu. Kontuzję leczy również Marcin Kobiela, który nie wiadomo kiedy wróci do gry.
Inauguracyjne spotkanie rozegrane zostanie na boisku MOSiR Rapid w Katowicach (ul. Grażyńskiego 51). Początek starcia przewidziano na godz. 17.