Piłkarze GKS Tychy mają za sobą pierwszą grę kontrolną w trakcie letniego okresu przygotowawczego. Tyszanie przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 1:3.
Spotkanie od początku odbywało się pod dyktando miejscowych, którzy częściej atakowali i poważniej zagrażali bramce Konrada Jałochy. Ten jednak długo zachowywał czyste konto, a piłka albo mijała cel albo padała łupem bramkarza GKS.
Tyszanie przetrzymali napór Śląska, a w 39. min. samie zadali cios. Ostre dośrodkowanie w pole karne Krzysztofa Wołkowicza celną główką zakończył Daniel Rumin. GKS Tychy na przerwę schodził prowadząc 1:0. Dominik Nowak na drugą połowę wpuścił m.in. testowanych Aleca Mudimu i Ezana Kahsaya.
Miejscowi po zmianie stron jeszcze bardziej podkręcili tempo, a na efekty tego czekać musieli tylko cztery minuty. Fatalny błąd popełnił Nemanja Nedić, z którego rywal musiał skorzystać i doprowadził do remisu. Podopieczni Nowaka również szukali drugiego gola, a najbliżej był Maciej Mańka, który groźnie uderzał z rzutu wolnego. Śląsk w 67. min. dopiął swego i objął prowadzenie, a w 85. min. po rzucie rożnym strzelając trzeciego gola zamknął mecz.
Śląsk Wrocław – GKS Tychy 3:1 (0:1)
0:1 – Daniel Rumini (39.)
1:1 – Javier Ajenjo Hyjek (49.)
2:1 – Piotr Samiec-Talar (67.)
3:1 – Erik Expósito (85. rzut karny)
GKS Tychy: 13. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka, 18. Nemanja Nedić (73, 27. Kamil Szymura), 27. Kamil Szymura (46, 4. Alec Mudimu) – 25. Kamil Kargulewicz (46, 6. Dominik Połap), 26. Wiktor Żytek (81, 15. Tomáš Malec), 8. Mateusz Czyżycki, 11. Krzysztof Wołkowicz (73, 25. Kamil Kargulewicz) – 19. Daniel Rumin (73, 20. Gracjan Jaroch), 15. Tomáš Malec (46, 7. Ezana Kahsay), 20. Gracjan Jaroch (46, 17. Marcin Kozina). Trener Dominik Nowak.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.