Takiej porażki jak z Sandecją Nowy Sącz piłkarze GKS Tychy nigdy jeszcze nie ponieśli w oficjalnym meczu. Jutro (sobota, 29.11.) tyszanie mają szansę zrehabilitować się w starciu ze Stomilem Olsztyn.
Zespoły I ligi rozpoczęły już zmagania rundy wiosennej. Tyszanie pierwszego meczu rozgrywanego awansem miło nie będą wspominać.
GKS Tychy doznał prawdopodobnie najwyższej porażki w oficjalnym meczu. Tyszanie po niezłym początku spotkania z Sandecją doznali upokarzającej porażki 2:7! Dwa gole zespołowi Tomasza Wolaka strzelił nie byle kto, bo wychowany w szkółce FC Barcelona Armand Ella. Spotkanie to jednak ma dwa pozytywy – gol wychowanka APN GKS Tychy Michała Biskupa i fakt, że tyszanom trudno będzie rozegrać słabszy mecz.
Okazją do zrehabilitowania się i poprawienia morali przed zimą będzie jutrzejszy mecz ze Stomilem Olsztyn. W drugiej kolejce ligowej w Olsztynie padł remis 2:2. Wówczas gole dla tyszan zdobyli Mateusz Mączyński i Maciej Kowalczyk.
Zdecydowanym faworytem starcia jest Stomil, który po 18 kolejkach zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 27 punktów. Olsztynianie w poprzedniej kolejce zremisowali 2:2 z Wigrami Suwałki.
Początek ostatniej oficjalnej potyczki piłkarzy w tym roku o godz. 13:00.