Hokeiści GKS Tychy zakończyli przygodę z Pucharem Kontynentalnym. Tyszanie przegrali na zakończenie włoskiego turnieju z Beibarys Atyrau 2:4.
W ostatnim pojedynku GKS musiał wygrać trzema punktami i liczyć później na gospodarzy turnieju. Zespół z Kazachstanu okazał się jednak zbyt mocny, a tyszanie zawody zakończyli bez punktów.
Wynik został otwarty chwilę przed końcem pierwszej tercji. Tyszanie grając w przewadze dali się skontrować i stracili gola na 46 sek. przed przerwą. Jak zakończyli pierwszą, tak rozpoczęli drugą partię. Po niespełna 100 sek. GKS stracił drugiego gola i stanął przed bardzo trudnym zadaniem, żeby zapunktować w ostatnim meczu.
Zespół Jiri Sejby jednak nie załamał rąk i walczył o jak najkorzystniejszy rezultat. W 39. min. Patryk Kogut zdobył kontaktową bramkę, która zapowiadała bardzo ciekawą trzecią tercję. Ta kapitalnie została otwarta przez tyszan, którzy potrzebowali niespełna dwóch min., by doprowadzić do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Jaroslav Kristek.
Oba zespoły szukały kolejnych goli, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dopiero w końcówce Kazachowie zdołali pokonać Stefana Zigardiego. Po tym Jiri Sejba postawił wszystko na jedną kartę ściągając z lodu swojego bramkarza. To nic nie dało, a rywale wykorzystali fakt, że bramka stoi pusta i strzelili czwartą bramkę.
GKS Tychy – Beibarys Atyrau 2:4 (0:1, 1:1, 1:2)
0:1 Korobov Maxim (19:14) 4/5
0:2 Tsirulev Nikita – Smirnov Roman (21:39)
1:2 Kogut Patryk (38:14)
2:2 Kristek Jaroslav – Bryk Mateusz (51:43) 5/4
2:3 Panshin Mikhail (58:22)
2:4 Vishyakov Albert – Vak Tomas (59:26, do pustej)
GKS Tychy: Žigárdy – Zatko, Kotlorz; Kolusz, Galant, Bepierszcz – Kuboš, Ciura; Vitek, Komorski, Jeziorski – Górny, Bryk; Vozdecky, Kristek, Kogut – Horzelski, Pociecha; Bagiński, Rzeszutko, Witecki