Niezwykle emocjonujący był pojedynek Futsal Ekstraklasy pomiędzy GKS Tychy a AZS UG Gdańsk. Tyszanie po nerwowej końcówce wygrali 5:4, a jedną z bramek zdobył bramkarz – Rafał Krzyśka.

Spotkanie jednak rozpoczęło się spokojnie, a oba zespoły badały możliwości rywali. Pierwszy cios zadali tyszanie, którzy w 7. min. objęli prowadzenie. Kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Fabian Biernat i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywali. W odpowiedzi goście trafili piłką w poprzeczkę bramki Krzyśki.

Po otwarciu wyniku gra się nieco wyrównała, a obie ekipy miały swoje szanse. Kapitalnie spisywali się jednak bramkarze. Dopiero w 12. min. Piotr Myszor odebrał piłkę rywalowi i idealnie dograł do Samuela Jani. Ten bez problemu podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie, choć okazji ku temu nie brakowało.

Drugą część lepiej rozpoczęli goście, którzy szukali okazji do zdobycia kontaktowego gola. Fantastycznie spisywał się jednak Rafał Krzyśka – grający w bramce trener GKS. W 27. min. ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Sławomir Maławy, a piłka znalazła drogę do bramki tuż przy słupku. Niespełna 120 sek. później kapitalną kontrę tyszan celnym strzałem wykończył jeden z najlepszych aktorów widowiska Biernat.

Po pół godz. gry tyszanie mieli już na koncie pięć fauli, a w 32. min. goście wykonywali przedłużony rzut karny. Krzyśka był bezradny przy uderzeniu w samo okienko bramki. Chwilę później było już 4:2, a rozpaczliwie interweniujący bramkarz GKS był bez szans na skuteczną obronę. W 34. min. goście wykorzystali złe ustawienie tyszan i zdobyli kontaktowego gola. Chwilę później jednak GKS wykonywał przedłużony rzut karny, a gola zdobył… bramkarz Rafał Krzyśka. Bramka ta nieco uspokoiła gospodarzy, którzy skupili się na obronie wyniku. W 37. min. jednak tyszanie popełnili błąd w rozegraniu piłki i stracili czwartego gola. Pomimo nerwowej końcówki gości nie było stać na więcej i GKS Tychy odniósł ważne zwycięstwo 5:4.

GKS Tychy – AZS UG Gdańsk 5:4 (2:0). Bramki: Biernat 2, Jania, Maławy, Krzyśka.
GKS: Krzyśka – Myszor, Jania, Sitko, Wiśniewski – Biernat, Głód, Kubica, Włoch – Maławy.