Atomówki GKS Tychy uporały się z pierwszą przeszkodą w walce o mistrzostwo Polski. Tyszanki pokonały u siebie 4:2 UKHK Unię Oświęcim i awansowały do półfinału, gdzie zmierzą się z mistrzyniami Polski – Polonią Bytom.

Tyszanki w rewanżowym spotkaniu dodatkowo zmobilizował Wydział Gier i Dyscypliny, który.. chciał powtórki dogrywki z pierwszego meczu. Zawodniczki bowiem grały w trzy osobowych składach, a powinny w czteroosobowych. Atomówki wygrały tamto spotkanie 5:4, a oświęcimianki żądały powtórki, na co nie mogli się zgodzić tyszanie. Dzień przed meczem WGID ogłosił, że podtrzymuje wynik a niepotrzebne zamieszanie dodatkowo zmobilizowało podopieczne Dariusza Garbocza.

IMG_6976

Gospodynie od początku gry przejęły kontrolę i już w 3. min. mogły wyjść na prowadzenie. Katarzyna Frąckowiak trafiła jednak krążkiem w poprzeczkę. W 12. min. Frąckowiak sprytnie zagrała krążek zza bramki, gdzie Sylwia Łaskawska nie miała problemów z ulokowaniem go w bramce. Po zmianie stron tyszanki grę rozpoczęły od mocnego uderzenia, bowiem Agnieszka Dziedzioch szybko podwyższyła prowadzenie tyszanek.

Cztery min. później oświęcimianki znalazły sposób na Małgorzatę Burdę i strzeliły kontaktową bramkę. Jednak po kolejnych 44 sek. Frąckowiak ponownie wyprowadziła Atomówki na dwubramkowe prowadzenie. W 45. min. potrzebna była analiza wideo, po której sędziowie uznali, że krążek po strzale Pameli Urbańskiej nie przekroczył linii bramkowej. Trzy min. później Sylwia Łaskawska drugi raz wpisała się na listę strzelców i pewnym już było, że to zespół Garbocza awansuje do półfinału. W końcówce Unia jeszcze zmniejszyła rozmiar porażki, ale z wygranej cieszyły się Atomówki.

IMG_7007

W półfinale tyszanki spotkają się z mistrzyniami Polski – Polonią Bytom. Droga do finału będzie więc bardzo trudna, ale Atomówki GKS w tym sezonie spisują się bardzo dobrze i z meczu na mecz grają coraz lepiej. Pierwsze starcie już w sobotę (25.02.) na Stadionie Zimowym w Tychach o godz. 12:00.

Atomówki GKS Tychy- Unia Oświęcim 4:2 (1:0, 2:1, 1:1). Bramki: Łaskawska 2, Dziedzioch, Frąckowiak.