Rezerwa GKS II Tychy niespodziewanie przegrała z Sokołem Wola na własnym boisku. Tyszanie pomimo przewagi w całym meczu przegrali 1:2.

Tyszanie od początku spotkania byli stroną przeważającą. Większość czasu zespół Tomasza Wolaka spędził na połowie przeciwnika, ale nie potrafił udokumentować tej przewagi golami. Rywale szukali swoich szans w kontrach, a jedna z nich zakończyła się kontrowersyjnym rzutem karnym. Paweł Florek w tej sytuacji był bez szans i na przerwę GKS II schodził przegrywając.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Z tym, że gospodarze w końcu wyrównali. Na listę strzelców wpisał się zawodnik pierwszego zespołu – Daniel Mąka. Tyszanie poszli za ciosem, ale nie zdołali drugi raz pokonać bramkarza gości. Ci jednak zadali decydujący cios. Niespełna kwadrans przed końcem gracz Sokoła przepięknie uderzył z rzutu wolnego, zdobywając w ten sposób zwycięską bramkę.

GKS II Tychy – Sokół Wola 1:2 (0:1). Bramka: Mąka.
GKS II: Florek – Matusz, Krzczuk, Granek, Grzybek (Szlosarek) – Jędryka (Szczepanek), Koczy, Dymowski, Rutkowski (Wysocki), Szumilas – Mąka.