Ogrodnik Cielmice przegrał mecz ligowy na własne życzenie. Tyszanie musieli uznać wyższość MKS Lędziny ulegając kandydatowi do awansu 0:2.

Spotkanie bardzo dobrze mogli rozpocząć podopieczni Dariusza Grzesika. Po niespełna kwadransie gry Sławomir Granek uderzył piłkę po koźle, ale ta trafiła tylko w poprzeczkę bramki gospodarzy. W odpowiedzi gracz MKS Lędziny po rzucie rożnym uderzał minimalnie ponad bramką. Kilka min. później Krystian Czyżo miał dobrą okazję, ale również uderzył niecelnie. Tuż przed końcem pierwszej połowy Michał Foltyn mocno uderzał w krótki róg, ale piłkę bez problemu złapał bramkarz.

Po zmianie stron inicjatywę przejął zespół gospodarzy. Dawid Gąsior jednak spisywał się bez zarzutu broniąc groźne uderzenia rywali. Skapitulował dopiero w 65. min. gry, kiedy to gracze MKS Lędziny wykorzystali błąd w kryciu cielmiczan. W 78. min. gospodarze mogli już rozstrzygnąć losy meczu, ale nie trafili piłką do pustej bramki. Mogło się to zemścić, ale zarówno Granek jak i Tomasz Klimas nie wykorzystali swoich okazji. Wynik MKS ustalił w 89. min. po kolejnym błędzie defensywy Ogrodnika.

MKS Lędziny – Ogrodnik 2:0 (0:0).
Ogrodnik: Gąsior – Skrzypiec, Klimas, Kałuża, Granek – Czyżo, Foltyn, Wojciechowski (83. Żmijewski) – Fijoł (70. Zając), Żołneczko, Dejas (73. Szopa).