Miał być poważnym wzmocnieniem ataku, a okazał się transferowym niewypałem. Gustav Jansson poprosił o rozwiązanie kontraktu z GKS Tychy.
Szwedzki napastnik trafił do GKS Tychy przed rozpoczęciem bieżącego sezonu i miał być solidnym wzmocnieniem formacji ataku. Rzeczywistość okazała się jednak być zgoła inna..
25-latek nim trafił do Tauron Hokej Ligi występował tylko w ojczystej lidze. Na trzecim szczeblu rozgrywkowym – HockeyEttan rozegrał 201 spotkań zdobywając 134 punkty. Złożyło się na to 69 goli oraz 65 asyst.
Szwed dla GKS Tychy zagrał w sześciu spotkaniach nie zdobywając żadnego punktu. Jansson nie potrafił się odnaleźć w stylu gry preferowanym przez Andrieja Sidorienki, a później też i Pekki Tirkkonen.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.