Piłkarki GKS Tychy awansowały do kolejnej rundy zmagań o Puchar Polski. Tyszanki po rzutach karnych pokonały Górnika Zabrze.
Ćwierćfinałowe spotkanie PP na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej przyniosło więcej emocji, niż ktokolwiek by przypuszczał. Bohaterką spotkania okazała się bramkarka tyszanek, która w serii rzutów karnych obroniła aż trzy uderzenia.
Pojedynek fatalnie rozpoczął się dla gospodyń, które już w pierwszej min. straciły gola. Podopieczne Magdaleny Konopki do wyrównania doprowadziły pół godziny później, kiedy to Magdalena Knysak pewnie wykorzystała rzut karny. Radość jednak nie trwała długo, bo chwilę później zabrzanki ponownie wyszły na prowadzenie. Na przerwę zawodniczki Górnika mogły schodzić z dwubramkowym prowadzeniem, ale słupek uratował tyszanki przed utratą bramki.
Po zmianie stron „Trójkolorowe” grały zdecydowanie bardziej uważnie. W 67. min. dośrodkowanie z prawej strony Kielesz na gola zamieniła Krzysztofik dając wyrównanie. Tym razem tyszanki już nie dały się zaskoczyć, a same wyprowadziły cios. Trzy min. później krótko rozegrany rzut wolny pośredni na gola zamieniła Karolina Bakiera. Kilka chwil później było już 4:2, a tym razem gola zdobyła Wiktoria Ciszewska.
Kiedy wydawało się, że GKS Tychy już nie straci wygranej przyjezdne zabrały się do odrabiania strat. Przyjezdne z odstępie minuty zdobyły dwa gole w końcówce meczu doprowadzając do remisu i.. rzutów karnych. W tych królowała Roksana Dołowicz, która trzykrotnie zatrzymała uderzenia rywalek. Ostatecznie to GKS wygrał serię jedenastek 3:2 i wywalczył awans do kolejnej rundy.
Zespół Magdaleny Konopki już w sobotę (02.09.) rozegra pierwszy mecz ligowy. Tyszanki w ramach III ligi kobiet zmierzą się u siebie z Górnikiem Zabrze. Początek spotkania zaplanowany jest na godz. 16:00.
GKS Tychy – KKS Górnik Zabrze 4:4 (1:2, k. 3:2). Bramki: Knysak (32. – karny), Krzysztofik (67.), Bakiera (70.), Ciszewska (75.).
GKS: Dołowicz – Gajer, Kania, Zdan, Samek (61. Palowska) – Knysak (87. Grzesica), Ciszewska, Bakiera – Kielesz (84. Sikorska), S. Krzysztofik, Nowotarska (65. Kotlarz).
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.