Najstarszy zespół juniorów GKS Tychy odniósł piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem tyszanie pokonali wicelidera – Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:2.
Pierwsza połowa spotkania należała do gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili tej przewagi wykorzystać. Tyszanie grali jednak bardzo mądrze wyczekując okazji do kontrataków. Taka nadarzyła się w 20. min. kiedy to Wróblewski po podaniu Pryszcza oddał celny strzał z pola karnego.
Po zmianie stron gra się wyrównała, a GKS Tychy częściej atakował. Po godz. gry Wróblewski podwyższył prowadzenie, a w 70. min. Bojarski zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy.
Wydawało się, że tyszanie odniosą spokojne zwycięstwo, jednak goście zdołali nawiązać kontakt zdobywając bramki po uderzeniach głową po stałych fragmentach gry. Jeszcze przed końcem meczu bramkarz gości ukarany został czerwoną kartką za niesportowe zachowanie, a w doliczonym czasie gry Fortuna ustalił wynik gry.
Swoich podopiecznych nie mógł się nachwalić trener Sebastian Kokoszka. – Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie, co przyniosło zamierzone rezultaty. W pierwszej połowie to goście mieli przewagę, ale po zmianie stron gra się wyrównała, a my byliśmy bardzo skuteczni. Cieszy fakt, że odnieśliśmy piąte zwycięstwo z rzędu – mówił
GKS Tychy U19 – Podbeskidzie Bielsko Biała 4:2 (1:0). Bramki: Wróblewski 2, Bojarski i Fortuna.
GKS: Krzczuk (46. Topór) – Ostolski, Pańkowski, Wróbel, Pipia – Pryszcz, Żelazo (55. Fortuna), Lewicki (75. Miśta), Pustelnik (46. Rośkowicz) – Wróblewski (80. Kamil Kokoszka), Bojarski (70. Lutobarski).