Hokeiści GKS Tychy drugi raz w ciągu kilku dni pokonali Orlika Opole. Tym razem tyszanie zwyciężyli na wyjeździe 3:1.
Gospodarze spotkania chcieli wziąć rewanż na Mistrzach Polski. Sztuka ta im się jednak nie udała.
Od początku gry to zespół Jiri Sejby wypracował sobie przewagę i kontrolował grę. Bramki łatwo jednak nie przyszły, bowiem opolanie także rozgrywali dobry mecz. W 12. min. wynik otworzył Bartłomiej Pociecha, wykorzystując grę w przewadze GKS Tychy. W drugiej tercji nadal przeważali tyszanie, a udokumentowali ją kolejnymi dwoma trafieniami. Najpierw w 27. min. Filip Komorski, a w 34. min. bramkarza opolan pokonał Yuri Kuzin. Zespół Sejby kontrolował grę, choć Stefan Zigardy kilkukrotnie musiał wykazać się swoimi umiejętnościami.
W trzeciej części gry gospodarze ruszyli do odrabiania strat. W 51. min. mieli najlepszą szansę ku temu, ale zmarnowali grę w przewadze 5:3. Chwilę później zawodnik Orlika sfaulował Zigardiego, który rozpoczął bójkę na lodzie. Za to otrzymał karę meczu, a zastępujący go Kamil Kosowski skapitulował w końcówce gry.
GKS jednak wygrał i utrzymał fotel lidera. W niedzielę tyszanie podejmują Naprzód Janów, a spotkanie rozpocznie się o godz. 17:00.
Orlik Opole – GKS Tychy 1:3 (0:1, 0:2, 1:0).
0:1 Bartłomiej Pociecha – Adam Bagiński (11:35) 5/4
0:2 Filip Komorski – Adam Bagiński – Josef Vitek (26:55)
0:3 Yuri Kuzin – Patryk Kogut – Filip Komorski (33:18)
1:3 Michael Cichy (56:56)
GKS Tychy: Stefan Zigardy (Kamil Kosowski) – Jaroslav Hertl, Bartłomiej Pociecha; Yuri Kuzin, Jarosław Rzeszutko, Patryk Kogut – Mateusz Bryk, Michał Kotlorz; Marcin Kolusz, Kamil Kalinowski, Mateusz Bepierszcz – Bartosz Ciura, Maxim Kartoshkin; Jakub Witecki, Radosław Galant, Adam Bagiński – Bartłomiej Jeziorski, Filip Komorski, Josef Vitek.